Co jest bardziej przydatne, aby zostać architektem wnętrz? Z jednej strony trzeba być doskonałym technikiem, umieć wykonywać szkice, znać wszystkie reguły tego zawodu i posiadać wiedzę z całej dziedziny budownictwa i projektowania wnętrz.
Z drugiej strony jest to jednak zawód dość o zabarwieniu artystycznym, gdzie po pierwsze trzeba umieć rysować takie rzeczy, jak wizualizacja wnętrz domów i mieszkań a po drugie mieć zmysł do artystycznego tworzenia, aby wszystkie projekty wnętrz, jakie wytwarza architekt, nie były takie same. Zobacz więcej.
Jednoznaczna odpowiedź na to pytanie nie jest możliwa. Jedni architekci wnętrz będą przywiązywać wagę przede wszystkim do techniki, inni będą czuć się jak artyści. Stworzą więc unikalne, niepowtarzalne projekty, ale z kolei ich szkice będą bardziej przypominały obraz do powieszenia na ścianie, niż coś, co można przekazać wykonawcy, aby mógł się zabrać do urządzenia wnętrza swojego domu.
Z kolei, aby tworzyć, a nie pracować w rzemieślniczy sposób, trzeba sobie zasłużyć. Jak w każdym zawodzie są równie szczeble rozwoju. Początkujący w tym przypadku projektant wnętrz zacznie pod podwykonawstwa, czy też technicznego rysowania niektórych elementów zleconych przez biuro, następnie będzie mógł przygotowywać pełne projekty według artystycznych wizji swoich przełożonych architektów wnętrz, potem zacznie sam rysować i wymyślać coraz to bardziej śmiałe dzieła z zakresu projektowania przestrzeni mieszkalnych.
Gdyby tak to nie funkcjonowało, raczej architektura wnętrz, zarówno rozumiana jako sztuka i jako rzemiosło, stała by w miejscu lub posuwała na przód zbyt wolno. Jak widać jest to zawód, w którym oba aspekty są bardzo ważne.